Historia powstałego jako rezultat wydarzeń maja 68, uniwersytetu Paris VIII, która została niedawno opisana w jednym z przewodników Krytyki Politycznej przez Macieja Kropiwnickiego, zwaliła mnie z nóg. Pewnej nocy w 1980 roku powstały jedenaście lat temu uniwersytet, kosztem kilkudziesięciu milionów dolarów, rządowe buldożery zrównały z ziemią, przy aktywnej asyście policji. Działo się to jeszcze za czasów rządów Valéry’ego Giscarda d’Estaing, wówczas zatwardziałego gaullisty, a obecnie znanego ze swoich prac na rzecz projektu Konstytucji Europejskiej i jako członka Akademii Francuskiej. Jeszcze, bo kilka miesięcy po tej demolce pod osłoną nocy władzę we Francji objął François Mitterand. Powód demolki? Zbytni radykalizm opinii kwitnących w murach uczelni.
Uniwersytet znajdował się w Bois de Vincennes, urokliwym parku/lesie na wschodzie Paryża. Główną atrakcją parku jest Jardin floral (ogród botaniczny). Władzę absolutną sprawują w nim kaczki, które jak tylko na horyzoncie pojawi się ktoś z bagietką w ręku, organizują skomasowany nalot i napierają w stronę brzegu wydobywając z siebie dźwięki podobne do odgłosów mieszkającego ze mną na co dzień w Katowicach czarno-białego potwora, gdy zapyta się go: „chcesz jeść?”
Po uczelni w Bois de Vincennes dzisiaj nie ma śladu. Uczelnia w 1980 roku została przeniesiona zaoczną decyzją władz na przedmieścia Paryża do dzielnicy Saint-Denis. Miała od tej pory wieść tam żywot „normalnego” uniwersytetu, a nad jego normalnością mieli pewnie sprawować symboliczną pieczę francuscy królowie, którzy wszyscy pochowani są w pobliskiej bazylice.
To prawda, Uniwersytet Paris VIII był czerwony. W tamtych czasach Archipelag Gułag nie zdążył przewietrzyć wystarczająco francuskich mózgów, nawet tych najtęższych, a spora część wykładowców Paris VIII wciąż była przekonana, że kulturalna rewolucja w Chinach naprawdę była kulturalna. Z drugiej strony, pierwszymi wykładowcami na tej uczelni była Hélène Cixous, Michel Foucault (dyrektor katedry filozofii), Alain Badiou, jego zręby pomagali tworzyć Barthes, Derrida, Deleuze, Octavio Paz. To tutaj powstał pierwszy na świecie wydział psychoanalizy nominalnie poświęcony Lacanowi, ale jego szef – Jacques Alain Miller, maoista, często robił podczas wykładów polityczne wycieczki.
Ponoć Paris VIII po przymusowej przeprowadzce ponoć się zmienił. Cały czas jednak jest to jedyny prawdziwie otwarty uniwersytet we Francji. Mamy w nim jedyny w całym kraju wydział studiów feministycznych (doktorat tutaj można pisać pod opieką Hélène Cixous), zajmują się tutaj również cultural studies i nowoczesną teorią literatury. Wybiorę się tam za parę dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz